13
sierpnia
środa
Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Poncjana, papieża, i Hipolita, prezbitera
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Pwt 34, 1-12
Psalm responsoryjny:
Ps 66 (65), 1b-3a. 5 i 8. 16-17 (R.: por. 20a i 9a)
Werset przed Ewangelią:
2 Kor 5, 19
Ewangelia:
Mt 18, 15-20

Patroni:

  • św. Poncjan i Hipolit,
  • św. Kasjan,
  • św. Antioch,
  • św. Radegunda,
  • św. Maksym Wyznawca,
  • św. Wigbert,
  • bł. Gertruda,
  • bł. Patryk O'Healy i Connus O'Rourke,
  • bł. Wilhelm Freeman,
  • św. Jan Berchmans,
  • bł. Piotr Gabilhaud,
  • św. Benildus {Piotr} Romancon,
  • bł. Sekundyn Maria Ortega García i XIX towarz.,
  • bł. Jan Agramunt,
  • bł. Jakub Gapp,
  • bł. Modest García Martí,
  • bł. Józef Bonet Nadal,
  • bł. Józef Tápies Sirvant i sześciu towarzyszy

Liturgia na jutro:

Pierwsze czytanie

Pwt 34, 1-12
Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa

Ze stepów Moabu Mojżesz wszedł na górę Nebo, na szczyt Pisga, naprzeciw Jerycha. Pan zaś pokazał mu całą ziemię Gilead aż po Dan, całą – Neftalego, ziemię Efraima i Manassesa, całą krainę Judy aż po Morze Zachodnie, Negeb, okolicę doliny koło Jerycha, miasta palm, aż do Soaru.

Rzekł Pan do niego: «Oto kraj, który poprzysiągłem Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi tymi słowami: Dam go twemu potomstwu. Pozwoliłem ci zobaczyć go własnymi oczami, lecz tam nie wejdziesz».

Tam, w krainie Moabu, według postanowienia Pana, umarł Mojżesz, sługa Pański. I pochowano go w dolinie krainy Moabu naprzeciw Bet-Peor, a nikt nie zna jego grobu aż po dziś dzień. W chwili śmierci miał Mojżesz sto dwadzieścia lat, a wzrok jego nie był przyćmiony i siły go nie opuściły. Izraelici opłakiwali Mojżesza na stepach Moabu przez trzydzieści dni. Potem skończyły się dni żałoby po Mojżeszu.

Jozue, syn Nuna, pełen był ducha mądrości, gdyż Mojżesz położył na niego ręce. Izraelici słuchali go i czynili, jak im Pan rozkazał przez Mojżesza.

Nie powstał więcej w Izraelu prorok podobny do Mojżesza, który by poznał Pana twarzą w twarz, ani równy we wszystkich znakach i cudach, które polecił mu Pan czynić w ziemi egipskiej wobec faraona, wszystkich sług jego i całego jego kraju; ani równy mocą ręki i całą wielką grozą, jaką wywołał Mojżesz na oczach całego Izraela.

Psalm responsoryjny

Ps 66 (65), 1b-3a. 5 i 8. 16-17 (R.: por. 20a i 9a)

Błogosławiony Bóg, co daje życie

Z radością sławcie Boga, wszystkie ziemie, *
opiewajcie chwałę Jego imienia,
cześć Mu wspaniałą oddajcie. *
Powiedzcie Bogu: «Jak zadziwiające są Twe dzieła!»

Błogosławiony Bóg, co daje życie

Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga, *
zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!
Błogosławcie, ludy, naszemu Bogu *
i rozgłaszajcie Jego chwałę.

Błogosławiony Bóg, co daje życie

Przyjdźcie i słuchajcie mnie wszyscy, †
którzy boicie się Boga, *
opowiem, co uczynił mej duszy.
Do Niego wołałem moimi ustami, *
chwaliłem Go moim językiem.

Błogosławiony Bóg, co daje życie

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

2 Kor 5, 19
Alleluja, alleluja, alleluja

W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą,
nam zaś przekazał słowo jednania.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 18, 15-20
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik.

Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Śmierć a ziemia obiecana

ks. Nikos Skuras ks. Nikos Skuras

„Lecz tam nie wejdziesz”. To mocno mnie dotyka. Dlaczego? Bo oceniam Boga. Jest zbyt surowy. Nie lubię jak mi się czegoś odmawia lub zakazuje. Jestem najmłodszy z sześciu braci, rozpieszczony.

Mojżesz miał wieloskładnikowe zadanie. Pozwolić na to, by Bóg mógł go posłać do faraona, by przez niego Bóg zrealizował 10 plag, by przeprowadzić lud „suchą nogą” przez Morze Czerwone, by doprowadzić ten buntujący się nieustannie lud do ziemi obiecanej. Jednakże sam Mojżesz tam nie wszedł. Umarł.

Bóg „zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi”. Jakże często te rzeczy są bolesne. Ostatnio byłem w szpitalu przy konającym synu, mężu, ojcu. Widziałem jego walkę z bólem odchodzenia. Widziałem, jak ciężko było szczególnie córkom zgodzić się na odejście ojca. Ale stało się. Pierwsze czytanie mówi o śmierci Mojżesza. Potem następuje refren: „Błogosławiony Bóg, co daje życie”. Czy tu nie ma sprzeczności? To zależy od twojej, czytelniku perspektywy. Prawda, że perspektywa śmierci każdego z nas przytłacza. Dlaczego? Bo nikt z nas nie wie, co dzieje się po śmierci. Wierzymy, ale nie wiemy. Co więcej. Jak powiedział św. Jan Paweł II w Krakowie: „Człowiek nierzadko żyje tak, jak gdyby Boga nie było”. To jest słowo także o mnie i o tobie, czytelniku. Jak nie ma Boga, to nie ma też Jego perspektywy na ludzką śmierć. Wówczas widzisz Boga, który jest wszechmocny, a jednak pozwala, że dorośli i dzieci umierają, giną w wojnach. Masz perspektywę tylko śmierci. Refren nie ma miejsca w twoim sercu.

Dlatego ważne jest upomnienie braterskie. Najmocniejszym wyrazem tego upomnienia jest głoszenie Dobrej Nowiny, kerygmatu. Głoszenie dokonuje się nie w pojedynkę. Gromadzić się w imię Jezusa, to jest gromadzić się w imię Życia. Stojąc przy łóżku konającego możesz pomóc mu i jego często zrozpaczonej rodzinie rozwiązać jego życie tu na ziemi i związać je z Chrystusem żyjącym po drugiej, niewidocznej dla nas, stronie.

Wiążą cię twoje śmierci: zaciągnięte głupio długi, nienawiść do przeciwników politycznych, nałóg. Odwagi! Bóg Mojżesza nie uśmiercił. Zaprosił go do spotkania z Nim, z Miłością. Żaden twój grzech nie może rozwiązać tej Miłości do ciebie. Tylko twoje „nie”. Pozwól, by związała cię Miłość „od Ojca, który jest w niebie”.